Na upiorze byłam już parę lat temu w Warszawie w Teatrze Roma, ale na szczęście mało z niego pamiętałam, bo wczoraj całą akcję przedstawienia mogłam przeżyć na nowo. Nie mogę powiedzieć, że jestem mega zachwycona, ale bardzo mi się podobało. Aktorzy świetni, szczególnie główna niepozorna aktorka, która swoim głosem zaczarowała chyba wszystkich na widowni. A upiór dostarczył efektów specjalnych. Polecam wybrać się na ten musical. Warto przenieść się do miejsc, sukienek, fryzur jak z jakiejś bajki o księżniczkach.
Najbardziej z całego upiora podobała mi się scena rozpoczęcia balu z piosenką "Maskarada" gdzie wystąpiło dużo aktorów. To było mega!
Nie jest to moje nagranie, źródło: http://www.youtube.com/watch?v=_B2jQIUSIko
Siedzieliśmy w 7 rzędzie, więc widok na scenę był wręcz doskonały, gdyby tylko nie głowa kobiety przez którą ja musiałam się przechylać. Chyba projektanci widowni nie pomyśleli o tym aby fotele ustawić nie jeden za drugim a na przemian.
Całość oceniam bardzo pozytywnie. Polecam "Upiora w operze"!
O białostockim musicalu można poczytać tutaj: http://www.oifp.eu/pl/2013-02-13-15-10-03/upior-w-operze.html
O białostockim musicalu można poczytać tutaj: http://www.oifp.eu/pl/2013-02-13-15-10-03/upior-w-operze.html
Bardzo mi sie podobala ta sztuka jak bylam na niej rok temu:) warta polecenia.
OdpowiedzUsuńZyciezobiektywem.blogspot.com
Dziękuję za pierwszy komentarz na blogu! Już idę odwiedzić Ciebie :)
Usuń