Mój faworyt ostatnich czasów - klej w taśmie! Chociaż parę złotych trzeba na niego wydać to sprawdził się w klejeniu kartek i ozdób świątecznych. Nie brudzi rąk, nie wylewa się, nie nakłada się gruba warstwa, raczej się nie odkleja. W Carrefourze niecałe 5zł za 6m taśmy, były wkłady wymienne. Polecam :)
Wygląda i brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńFajny, nigdy takiego nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńJaki pomysłowi kleik :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej kuszą te czyste ręce!
Pierwszy raz widzę, muszę wypróbować koniecznie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)